NATURALNIE

Czyżby kolejny blog o kosmetykach? Znowu to samo? Recenzje, opinie itd. Otóż w pewnym sensie jest to blog kosmetyczny, ale... Jedno wielkie ALE, które za moment spróbuję Wam przybliżyć. Jednak zacznijmy od pytania,

 czy malujesz się? 

Phi... chyba zadałam zbyt banalne pytanie, bo która kobieta się nie maluje?
Jest trochę kobiet, które nie używają kosmetyków do malowania, a i są również takie, które używają je bardzo sporadycznie lub w niewielkich ilościach.

Każda kobieta dąży do osiągnięcia perfekcji jeżeli chodzi o swój wygląd, nie tylko twarzy, ale również całego ciała. Wtedy czuje się niezależna, pożądana, wyjątkowa. Często, z makijażu podkreślającego kobiecość, tworzy się maska, która nadzwyczajnie niszczy walory kobiecej estetyki. I w tym momencie mam jedno pytanie... PO CO? Po co zakrywać swoją naturalność? Po co tworzyć niepotrzebną i ciężką maskę? Kobiecość trzeba podkreślać, używając magicznych kosmetyków, które właśnie zostały do tego stworzone. Nie po to, aby stworzyć swój nowy obraz siebie, aby powiększyć usta, wyszczuplić buzię, podwyższyć brwi coraz to nowymi, specjalnymi technikami makijażu. Nawet jeśli wyszczupla się buzię, po co nakładać tonę bronzera czy różu? Nie wystarczy podkreślić muśnięciem pędzla?

Wróćmy zatem do ALE, na którym urwałam zdanie. Blog jest o tym, jak czuć się pięknie poprzez używanie kosmetyków, które nas nie zasłonią, a podkreślą. Co więcej, spowodują, że poczujemy delikatność swego ciała poprzez jego pielęgnację. Jednocześnie pragnę przybliżyć temat kosmetyków jako struktury chemicznej, ilości i jakości jej składników. Dodatkowo znajdą się ciekawostki kosmetyczne.


Osobiście, mocniej maluję się (czytaj: kreski eyelinerem, puder, cienie do powiek) tylko na większe imprezy typu wesela. Rzęsy maluję raz na 2 tygodnie, a mój codzienny makijaż wygląda tak: krem BB (ponieważ nie powoduje efektu maski, dopasowuje się do twarzy kryjąc minimalne niedoskonałości i wyrównując koloryt skóry) i czarna kredka do oczu, którą wykonuję kreskę na górnej powiece, tylko po zewnętrznej stronie, jednym ruchem.

A co lepsze, wiecie jak się czuję? Pięknie i swobodnie, bez obawy, że natknę się na deszcz, który zrobi ze mnie straszydło :P

PS. Wiecie co? Wpisałam w google naturalna kobieta i wyskoczyło mi multum zdjęć kobiet z grubym makijażem, wybrałam najbardziej adekwatne, które prezentuje się powyżej. A co lepsze, wyskoczyło mi także zdjęcie Anny Lewandowskiej z podpisem "śliczna i naturalna...". Nie wiem od kiedy tysiące operacji plastycznych jest naturalnością...

Comments

  1. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu:) Cieszę się, że będziesz prowadziła bloga o analizie składu kosmetyków, na pewno będę tu zaglądać! Pozdrawiam serdecznie :)

    ReplyDelete
  2. no tak, zdjęcia w internecie a rzeczywistość to dwie różne sprawy widać

    ReplyDelete
  3. Ja jestem uzależniona od makijażu , choć latem staram się o minimalizm na twarzy. Uważam, że Twój pomysł na "naturalną" tematykę jest bardzo ciekawy :-)

    ReplyDelete
  4. Blog zapowiada się ciekawie, z chęcią zostaję na dłużej :)

    ReplyDelete
  5. Zapowiada się ciekawie💟

    ReplyDelete
  6. U mnie makijaz na codzien to tusz i pomada do brwi :)
    Dodaje do obserwowanych :)

    ReplyDelete
  7. Zapowiada się interesująco. Czekam na kolejne posty. :)
    Pozdrawiam serdecznie. :D

    windowofmfashion.blogspot.com

    ReplyDelete
  8. Też nie maluję się jakoś mocno na codzień :)

    ReplyDelete
  9. To prawda, z makijażem łatwo przesadzić i zamiast podkreślić urodę.. Można wyglądać po prostu komicznie. :-) Przy okazji, jeśli będziesz miała chwilę, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety na moim blogu - każde sugestie i wskazówki są dla mnie cenne. :-) Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  10. Ja uwielbiam się malować to mnie uspakaja ;) Dobrze zapowiadający się blog! Obserwuję! ;)

    ReplyDelete
  11. ha ha tak mnie to dobija o jaka naturalna piękność albo oo jaka piękna bez makijażu ,a na gębie podkład hahah lub zrobione rzęsy i inne pernamentne rzeczy hahahah

    ReplyDelete
  12. Życzę powodzenia w blogosferze. Chętnie poczytam - co masz do powiedzenia.
    Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  13. Ja uwielbiam cienie do oczu, lubię malować rzęsy. Czasem używam kredki.
    I to najczęściej tyle...

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular Posts